LEGENDARNE KNAJPY PRL-U - bo pić trzeba umić

 

w każdą sobotę o 19:00

30.03 wycieczka nie odbędzie się

13.04 ostatnie wolne miejsca! Prosimy o kontakt telefoniczny przed zakupem biletów w celu potwierdzenia dostępności miejsc!

"Legendarne knajpy PRL-u" to wyjątkowa wycieczka, dzięki której można na chwilę przenieść się w lata swojej młodości. 

Zapraszamy na niezwykłą wycieczkę, bardzo różniącą się od zwykłych form zwiedzania stołecznego miasta. Na pokładzie naszego zabytkowego Jelcza „Ogórka” nie tylko przeniesiemy się w czasie do epoki PRL-u, ale jeszcze poznamy lokale, które ze względu na swoją historię i ilość celebrytów, którzy się przez nie przewinęli, dorobiły się statusu legendarnych, czy wręcz kultowych. Nie wiesz, gdzie znajdował się słynny SPATiF, w którym bawili się filmowcy, a kto przychodził do Hybryd? To znaczy, że jest to atrakcja w sam raz dla Ciebie.

Uczestnicy naszego nietypowego wieczornego przejazdu dowiedzą się m. in.:

• kim była maskotka powojennej Pragi, czyli legendarny Wicuś Marynarz
• kto kazał inteligencji w sposób zdecydowany wynosić się ze SPATiF-u
• kim były arabeski i co oznaczało zamówienie przy barze koniaku i owoców południowych
• z ilu części składała się słynna Kameralna i kto życzył panom redaktorom dobrej nocy
• kto gipsując koledze nogę i kupując bilet w jedną stronę uratował go przed rychłym ślubem
• dlaczego Janek Himilsbach odwiedzał kilku lekarzy i cenił sobie pracę kamieniarza
• kto nie chciał uwierzyć w śmierć Maklakiewicza

To oczywiście tylko część atrakcji, jakie czekają nas na trasie przejazdu. Na pokładzie naszego „Ogórka” swoją peerelowską opowieść snuć będzie znany i lubiany przewodnik Rafał Dąbrowiecki. Twórca portalu „Butem po Wawie” i organizator cieszących się niesłabnącą popularnością spacerów miejskich zasypie uczestników wycieczki całą masą zabawnych anegdot i ciekawych historii.
Dodatkowo każdy z uczestników będzie miał przyjemność skosztować zmrożonej wódeczki w kilku kultowych warszawskich knajpach, a i o tradycyjnej zakąsce nie zapomnimy. Będziemy też w Muzeum Polskiej Wódki, gdzie każdy weźmie udział w degustacji tego trunku. W końcu, jak mówi nazwa naszej wycieczki, pić trzeba umić.

Czy można sobie wyobrazić lepsze preludium do dalszej zabawy?

Prosimy o rozważne zakupy. Nie przewidujemy zwrotów.